Bułki pszenne z biboszem
Bibosz to w terminologii piekarskiej, zaparka z gorącej wody i czerstwego chleba. Nie miałam w domu ani kawałka czerstwego chleba, użyłam więc tartej bułki. Nie dodałam też słodu.
Mimo tych zmian bułki wyszły znakomicie. Smakują jak pieczywo z dawnych dobrych piekarni. Ciasto dobrze się formuje, jest przyjemne w pracy, mało klejące. Bardzo polecam!
Bułki pszenne z biboszem cytuję za Amber
Przepis Agnieszki – Autorki bloga Bochen chleba
Przepis oryginalny tutaj – klik!
Bibosz:
12 g mąki żytniej razowej
12 g startego suchego chleba
80 g wrzącej wody
8,5 g soli
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Ciasto właściwe :
350 g mąki pszennej typ 550
20 g mąki orkiszowej razowej
190 ciepłej wody
4 g świeżych drożdży
cały bibosz
pół łyżeczki słodu (dodałam żytniego)
20 g oliwy z oliwek
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać ok. 10 min. Odstawić do wyrastania na 2 h, składając ciasto co 30 min. Następnie ciasto delikatnie przełożyć na omączony blat, podzielić na 7-8 części i uformować podłużne bułki. Można je ułożyć pomiędzy fałdy ścierki i odstawić na 30 min. do wyrośnięcia. Piec z parą w temperaturze 240-250 st., najlepiej na kamieniu, przez ok. 15-18 minut.
oj jak wyrosły i jakie dziury w miąższu, piękne
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne i dziurzaste!
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo znalazłam Twój bułkowy wpis na Durszlaku...
Wspaniały widok! Piękne dziury!
OdpowiedzUsuńWow, jakie dziury! Cudne!
OdpowiedzUsuńJak ładnie wyrosły! i prezentują się bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dziury! :)
OdpowiedzUsuńBuły mega! Super znowu piec razem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne buły a talerz z dziurami bossski :-) Do następnego wypiekania :-)
OdpowiedzUsuń