Małe kalmary duszone z harissą i oliwkami

Od czasu do czasu, trzeba sprawdzić co zalega już zbyt długo w zamrażarce. W mojej były to tym razem  nieco zapomniane, małe kalmary. Najchętniej długo je duszę lub piekę. Szybko smażone są pyszne, jednak wymagają więcej uwagi - zbyt długo smażone staną się twarde. 

Na stronie  Serious Eats znalazłam smacznie zapowiadający się przepis na zwykłe, duże kalmary. Postanowiłam go zastosować do małych. Sprawdził się świetnie. Harissy można dodać więcej lub mniej - zależy od preferencji. Kalmary podałam z dużą kaszą kuskus.  Polecam!

Składniki
1 łyżka oliwy z oliwek
1 mała cebula, pokrojona w cienkie półplasterki
3 średnie ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki
1/3 szklanki (80 ml) wytrawnego białego wina
400 g oczyszczonych małych kalmarów
ok 250 g całych pomidorów z puszki , bez soku
gałązka świeżego tymianku
80 g czarnych oliwek bez pestek
1/2 łyżeczki pasty harissa lub do smaku
1 łyżeczka drobno startej skórki z cytryny
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
Mała garść świeżych liści pietruszki

przygotowanie
Kalmary, jeżeli używamy mrożonych, rozmrozić. Najlepiej wyjąć je z zamrażarki dzień wcześniej i rozmrozić w lodówce. Jeżeli to konieczne oczyścić - usunąć szkielet, z tuby wyjąć tułów, odciąć macki - zachować (jak to robić, pisałam tutaj).
W dużym rondlu podgrzać oliwę. Dodać pokrojoną cebulę i czosnek, smażyć, mieszając około 4 minut, aż nieco zmiękną, ale się nie zrumienią.

Dodać wino i kalmary, dusić na małym ogniu, mieszając kolejne 3 minuty. Dodać pokrojone w kostkę pomidory, gałązki tymianku i oliwki , zagotować. Zmniejszyć temperaturę, garnek przykryć, gotować, mieszając od czasu do czasu, aż kalmary będą miękkie, około 30 - 40 minut. Wyjąć gałązki tymianku, dodać harissę i startą skórkę z cytryny. Doprawić solą i pieprzem. Posypać natką pietruszki. Podawać z kuskusem lub kaszą bulgur. Smacznego!