Kotleciki z komosą ryżową i czosnkiem niedźwiedzim
Sezon na nasz ogródkowy czosnek niedźwiedzi trwa. Wpadł mi w ręce przepis na kotleciki z komosy ryżowej z dodatkiem czosnku. A ponieważ podał go Yotam Ottolenghi, którego przepisy bardzo lubię, więc tym bardziej miałam chęć na jego wypróbowanie. Kotleciki podałam z gęstym greckim jogurtem, doprawionym solą pieprzem i pociętym drobno czosnkiem niedźwiedzim. Były bardzo smaczne i ciepłe, zaraz po usmażeniu, i na drugi dzień, podane zimne. Bardzo polecam!
składniki (8 szt)
125 g komosy ryżowej (quinoa)
20 g liści czosnku niedźwiedziego, pokrojonego w cienkie paski
ok 30 g - czerwona cebula, obrana i drobno pokrojona w kostkę
1 średnie jajo,
1 zielone chilli, pozbawione pestek i drobno posiekane
60 g białego sera twarogowego
30 g cheddara, grubo startego
30 g bułki tartej
1 łyżeczka kminu rzymskiego
po 3/4 łyżeczki soli i pieprzu czarnego - lub do smaku
do smażenia:
olej lub oliwa
do podania:
1 duża cytryna, pokrojona w ósemki
Przygotowanie
Komosę opłukać na gęstym sicie pod bieżącą wodą.
Zagotować szklankę wody, dodać opukaną komosę, gotować na małym ogniu przez 11 minut. Odcedzić, odcisnąć nadmiar wody.
W misce umieść odciśniętą quinoę i pozostałe składniki. Dobrze wymieszać, doprawić, podzielić na 8 części i uformować kotleciki. Na patelni rozgrzać olej do smażenia. Smażyć kotleciki na średnim ogniu ok 3 minut z każdej strony na złoty kolor. W razie potrzeby dodać oleju. Podawać z kawałkiem cytryny i sosem jogurtowym. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam