Lavash II
Jakiś czas temu piekłam pyszne płaskie tureckie chlebki czyli lavash ( klik ). Tym razem przetestowałam przepis Yotam'a Ottolenghi, w którym do ciasta dodaje się jogurt. Chlebki wyszły równie smaczne jak poprzednie. Zaletą tego przepisu jest niewątpliwie fakt, że ciasto wyrabiamy w robocie. Sezon na warzywa w pełni, warto to wykorzystać. Można podać lavash z pieczonymi warzywami i jogurtem, świetnie będzie smakował z pastą z pieczonego bakłażana (klik ) lub moją ulubioną turecką sałatką - Ezme (klik ) Polecam.
składniki - 8 sztuk
1 łyżeczka suszonych drożdży
180 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru pudru
120 g jogurtu naturalnego
250 g mąki pszennej uniwersalnej, plus dodatkowo do podsypania
250 g mąki pszennej chlebowej
ok 100 g masła klarowanego lub olej do smażenia
1 łyżeczka soli
przygotowanie
W misce wymieszać wodę, drożdże, cukier i olej. Pozostawić w ciepłym miejscu na 10-15 minut, aby drożdże zaczęły pracować. Mieszaninę przelać do misy robota z hakiem do ciasta, dodać jogurt, mąki, łyżeczkę soli, zagniatać na wolnych obrotach przez dwie minuty, aby składniki się połączyły. Ciasto będzie dość suche. Zwiększyć prędkość i wyrabiać ok pięciu minut, aż ciasto będzie dobrze wyrobione i gładkie. Ciasto wyjąć, zrobić wałek, podzielić na osiem kawałków. Z każdego kawałka ciasta uformować kulkę, ułożyć wszystkie na tacy lub drewnianej desce, przykryć czystą ściereczką i odstawić do podwojenia wielkości - potrwa to około 90 minut.
Po tym czasie lekko posypać blat mąką i za pomocą posypanego mąką wałka do ciasta, wałkować każdą kulkę na koło o średnicy ok 20 cm i grubości około 2 mm.
Na patelni z nieprzywierającą powłoką stopić, na średnim ogniu, łyżkę klarowanego masła. Smażyć po jednym placku przez trzy do czterech minut, po 1,5 - 2 minuty z każdej strony, aż do pokazania się pęcherzyków i lekkiego zbrązowienia. Usmażony placek odłożyć, przykryć ściereczką. W taki sam sposób usmażyć pozostałe placki.
Podawać ciepłe np z pieczonymi warzywami i czosnkowym jogurtem. Smacznego!
ciekawy przepis, widziałam w programie z Armenii że tradycyjne lavashe wypieka się w piecu wykopanym w ziemi, ale jak widać można i w domu:)
OdpowiedzUsuńOj z pieca w ziemi na pewno lepsze, ale domowe lepsze niż wszelkie sklepowe więc i tak warto zrobić . Pozdrawiam :)
Usuń