Karkówka 10- minutowa - domowa wędlina
Był już przepis na szynkę, był i 10 minutowy schab. Przyszła pora na sprawdzenie jak uda się karkówka. Zmieniłam nieco przyprawy, dodałam chili gdyż chciałam aby wędlina była trochę ostrzejsza. Pierwszy raz robiłam karkówkę zgodnie z przepisem, czyli 5 minut gotowania. Okazało się jednak, że przy tłustych fragmentach mięso nie do końca było sparzone jak trzeba. Następnym razem wydłużyłam czas parzenia do 8 minut i wszystko było już jak trzeba. Bardzo smaczna wędlina, polecam!
składniki
1 kg karkówki wieprzowej
2 l wody
4 łyżki soli
2 liście laurowe
4 - 6 listków ziela angielskie
1 główka czosnku, obrana, ząbki przeciśnięte przez praskę
2 łyżki majonezu
1/2 łyżki pieprzu ziarnistego
1 łyżka musztardy
2 łyżeczki płatków chili
przygotowanie
Mięso umyć, oczyścić z ewentualnych błon. Można obwiązać sznurkiem dla utrzymania formy. Wszystkie składniki zalewy umieścić w garnku. Włożyć mięso i włączyć gaz. Od momentu zagotowania, gotować 8 minut. Zalewę z mięsem odstawić do wystudzenia na minimum 6 godzin (może być w zalewie całą noc).
Po min 6 godzinach, garnek z zalewą i mięsem postawić na kuchence i doprowadzić całość do wrzenia, od tego momentu gotować 8 minut. Ponownie odstawić do wystudzenia. Mięso w wywarze powinno stać przynajmniej 6 godzin.
Po tym czasie wyjąć z zalewy, osuszyć ręcznikiem papierowym. Podawać cieniutko pokrojone jako wędlinę. Smacznego!
O karkówce w takiej wersji jeszcze nie słyszałam, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńi jest smaczna! Następnym razem obwiążę sznurkiem - będzie lepsza forma
UsuńWitam, nie mam płatków chili, czy może być chili sproszkowane? Czy karkówka jest bardzo pikantna po dodaniu 2 łyżeczek chili? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Można zastąpić, jak najbardziej. Dla mnie mięso nie było zbyt pikantne, ale to pewnie każdy inaczej oceni. Chili można też pominąć, a dodać swoje ulubione przyprawy. Pozdrawiam
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź. Karkówka rzeczywiście nie była pikantna, może nawet zbyt ostrożnie ją przyprawiłam ;)Połowę pokroiłam na plasterki do zjedzenia na już, a drugą włożyłam do zalewy jeszcze na 2 dni, no i zrobiła się smaczniejsza, przeszła przyprawami. Ciekawy i prosty sposób na zdrową wędlinę. Pozdrawiam
UsuńCieszę się że smakowało. Polecam schab robiony tą samą metodą. Pozdrawiam
Usuńhttp://staregary.blogspot.com/2014/03/schab-10-minutowy-domowa-wedlina.html