Chleb piwno - cebulowy - lutowa piekarnia
Bardzo mi miło, że do lutowej Piekarni Amber, to właśnie ja wybrałam chleb który piekliśmy :) Nie było łatwo! Wyciągnęłam wszystkie chlebowe książki - a mam ich sporo, przewertowałam dziesiątki przepisów. Aż zdałam sobie sprawę, że od roku mam książkę Piotra Kucharskiego i nie udało mi się jeszcze upiec żadnego z jego chlebów. Książka stała na półce i właściwie o niej zapomniałam. A szkoda, bo przepisy są naprawdę warte wypróbowania, o czym, mam nadzieję, przekonali się wszyscy którzy chleb upiekli.
Przepis opracowany na podstawie przepisu z książki Piotra Kucharskiego "Chleb domowa piekarnia"
składniki na 2 bochenki
zaczyn (P.K. używa nazwy zakwas)
200 g mąki żytniej razowej typ 2000
180 g wody
60 g zakwasu (P.K. używa nazwy starter)
ciasto właściwe
800 g mąki żytniej typ 720
650 ml piwa pszenicznego ( użyłam piwa z Grodziska, Bernardyńskie, ciemne , dymione - najlepsze pszeniczne polskie piwa!)
350 g zaczynu (P.K. - zakwasu)
2 cebule
20 g soli (2 łyżeczki)
przygotowanie
zaczyn (zakwas)
Dzień przed pieczeniem. Wyjąć zakwas (starter) z lodówki i odstawić na 1 - 2 godziny w temperaturze pokojowej. W misce wymieszać wszystkie składniki (zakwas, mąkę i wodę), przykryć miskę folią i pozostawić w temperaturze pokojowej na noc - 8 - 12 godzin
ciasto właściwe
W dniu pieczenia. Zaczyn (zakwas) jest gotowy gdy da się wyczuć lekko kwaśny zapach, a ciasto po rozsunięciu ma gąbczastą strukturę i jest napowietrzone.
Cebulę pokroić w dużą kostkę, poddusić na oleju aż zmięknie i nabierze złotego koloru, wystudzić.
Do dużej miski odważyć 350 g zaczynu (zakwasu). Dodać mąkę, cebulę, sól, piwo. Wymieszać, przykryć folią i odstawić do pierwszego wyrastania, w temperaturze pokojowej, na 8 - 12 godzin.
Po tym czasie wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części i przełożyć do dwóch foremek wysmarowanych masłem (20 x 11cm). Delikatnie wyrównać powierzchnię ciasta mokrą ręką, przykryć foremki ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 3 - 4 godziny.
Piekarnik rozgrzać do 220 st C.
Wyrośnięte chlebki ponacinać, wstawić do gorącego piekarnika. Piekarnik zaparować przy pomocy spryskiwacza.
Piec ok 45 - 50 minut. Upieczone chleby wyjąć z foremek i pozostawić do wystudzenia na kratce. Smacznego!
Moje uwagi: Czasy wyrastania mogą się różnić w zależności od panującej na zewnątrz temperatury. Proces przygotowania rozłożyłam nieco inaczej. Zaczyn o godz 12.00, ciasto właściwe 22.00, przełożenie do foremek 8 - 10 rano. Pieczenie ok 12 - 14. Tak mi było wygodniej. Po 50 min w piekarniku i wyjęciu z foremek dopiekałam chleby jeszcze przez 10 minut gdyż spody wydały mi się zbyt miękkie.
Foremki, z lekkim niepokojem ale zgodnie z przepisem, wysmarowałam tylko masłem - niczym ich nie posypywałam. Bałam się że będzie kłopot z wyjęciem chlebków. Nic podobnego - wyskoczyły z formy bez najmniejszego problemu!
chleb na blogach:
Chleb z piwem i cebulą na blogach:
Apetyt na smaka
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Gotuj zdrowo! Guten Apetit!
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Gucia
Kulinarne przygody Gatity
Leśny Zakątek
Moje male czarowanie
nie-ład mAlutki
Notatki kulinarne
Ogrody Babilonu
Para w kuchni
Polska zupa
Smakowity chleb
Stare Gary
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Apetyt na smaka
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Gotuj zdrowo! Guten Apetit!
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Gucia
Kulinarne przygody Gatity
Leśny Zakątek
Moje male czarowanie
nie-ład mAlutki
Notatki kulinarne
Ogrody Babilonu
Para w kuchni
Polska zupa
Smakowity chleb
Stare Gary
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Fantastyczny, rustykalny chleb!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beata, bo to był przepyszny wybór.
Cieszę sie, że smakował!
UsuńBeata, dzięki za wspólny czas przy piekarniku i pyszny wybór :-).
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór Beatko! Dzięki za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńZmakomity wybór! Twój chleb jest doskonały!
OdpowiedzUsuńDziękuję za lutowe wspólne chwile!
Dzięki za lutową propozycję :) I dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńChleb zasługuje na same ochy i achy. wspaniały wybór
OdpowiedzUsuńWspaniały wybór! Chleb jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńDziękuję.:)
Fajny chleb wybrałaś, szkoda, że tym razem nie mogłam z Wami upiec.
OdpowiedzUsuńDzięki że wybrałas tak pyszny chleb, pięknie Ci się upiekł :-) Dziękuję za wspólne wypiekanie i do następnego :-)
OdpowiedzUsuńBeatko, super wybrałaś chlebek. Na pewno wejdzie na stałe u nas do wypieków:-)Pięknie Ci się upiekł, wygląda bardzo apetycznie. Dzięki za wspólny czas:-)I do zobaczenia w czwartek:-)
OdpowiedzUsuńWYgląda super. Ja zwykle piekę taki chleb: http://alergicznedziecko.pl/pieczenie-chleba-krok-ii-do-pieca/ a przepis na zakwas tutaj: http://alergicznedziecko.pl/pieczenie-chleba-krok-pierwszy-zakwas/
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne te Twoje bochenki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo apetyczne te Twoje bochenki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Beatko - bardzo dziękuję za lutową propozycję. Chleb wyjątkowo udany. Niestety wpis musiałam zrobić z poślizgiem z powodu grypy. Pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńWspaniały wybór przepisu i piękny wypiek. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńPiękny chleb i super wybór. Lutowa Piekarnia była bardzo smakowita. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńWzorcowe nacięcia i smakowicie wyglądający miękisz. Tak powinien wyglądać idealny chlebek. Do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za świetny wybór. Pięknie Ci się upiekł! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda , że nie mogłam dołączyć z powodu choroby do wspólnego wypieku , ale chleb upiekę bo bardzo mi się przepis podoba .
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie czy drugie, nocne wyrastanie i potem jeszcze ranne nie powoduje, że chleb jest kwaśny?Dlaczego tak długo musi wyrastać?
OdpowiedzUsuńDobry wieczór. Nie wydaje mi się aby chleb był bardziej kwaśny niż inne.Ale to chleb na zakwasie a nie na drożdżach, więc to naturalne że jest bardziej kwaśny. Co do wyrastania - taki przepis, dzięki tym długim okresom wyrastania, ciasto staje się bardziej puszyste. Przyznaję szczerze - rzadko piekę chleby wg takich przepisów, na co dzień robię takie mniej czasochłonne. Ale warto raz sprawdzić. Pozdrawiam!
UsuńDroga Beatko a jaki polecasz na zakwasie taki mniej pracochłonny???
OdpowiedzUsuńJa dziś zakręciłam chleb mieszany pszenno żytni, wczoraj zrobiłam zakwas, dziś ciasto właściwe i od 10 rano mi wyrasta, a już 17-ta, hmmmm a ciepło w domu, zakwas sprawny, aktywny, coś za długo prawda?
No faktycznie długo - ale tak się zdarza, mnie ostatnio też wyrastał bardzo długo. A ja najczęściej robię ten https://www.staregary.pl/2013/10/chleb-zytni-z-maka-orkiszowa.html lub właśnie mieszany https://www.staregary.pl/2013/12/chleb-mieszany-na-zakwasie-zytnim.html . Zauważyłam, że mój zakwas pracuje raz lepiej raz gorzej, zależy od mąki. A ma już sporo lat. Mam nadzieję , że jednak wszystko się udało, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń