Chleb toskański - sierpniowa piekarnia

Upały w ostatnim tygodniu duże, więc chleb toskański, wybrany do pieczenia w sierpniowej piekarni przez  Anię,  jest jak najbardziej na miejscu. Przepis podany przez Anie nie zawiera soli. Piekłam z połowy porcji,użyłam mąki chlebowej, dodałam jednak sól ( 2 łyżeczki na całą porcję), która dla mnie jest w chlebie ważna. Z resztą, jak doczytałam w oryginalnym przepisie, tam również sól występowała. Piekłam na blasze, pewnie lepiej byłoby użyć kamienia, jednak temperatura za oknem skutecznie zniechęciła mnie do długiego grzania piekarnika. Ciasto wyrastało pięknie, ale uformowany bochenek podczas drugiego wyrastania nieco się rozlał i nawet w piecu nie chciał wyskoczyć w górę. Mimo to wyszedł pyszny, miękki w środku, z chrupiącą skórką i pięknym miąższem. Znakomity zaraz po upieczeniu i równie pyszny drugiego dnia, podpieczony na patelni. Połowa porcji to dla mnie ilość wystarczająca. Bochenek jest całkiem spory, większy na pewno nie zmieściłby się w moim piecyku. Jak pisała Ania, możemy moczyć go w sosach, zrobić zupę pomidorową z chlebem (pappa al pomodoro), zrobić pyszne grzanki (bruschette, crostini)  Bardzo polecam !


Przepis podaję za Anią
Chleb toskański
przepis z tej strony – klik!

1000 g mąki typu 00
700 ml ciepłej wody
50 g oliwy
2 łyżeczki cukru ( dałam jedną)
4,5 łyżeczki suszonych drożdży (14 g)

1. Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie. Należy pamiętać, że woda ma być tylko lekko ciepła.
2. Umieścić mąkę na blacie i dodawać po trochu wodę z drożdżami , a następnie dodać wszystkie pozostałe składniki i wyrabiać przez co najmniej 10 minut.
3. Włożyć ciasto do miski, przykryć wilgotną ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na nie mniej niż na 2 godziny w ciepłym miejscu. Gdy ciasto jest wyrośnięte (powinno podwoić swoją objętość), trzeba je jeszcze raz zagnieść na blacie podsypanym mąką, a następnie podzielić je na dwie lub więcej części, uformować bochenki, przykryć ponownie wilgotną ściereczką i pozwolić odpocząć przez godzinę.
4.Umieścić bochenki w piecu w temperaturze 230 ° C i piec przez około 20 minut, a następnie 20 minut w temperaturze 200 ° C, aż chleb zbrązowieje.
Uwaga!
Główną cechą toskańskiego chleba, oprócz braku soli, jest to, że musi być szczególnie miękki w środku. Wymaga to długiego wyrastania. Aby uzyskać toskański chleb miękki w środku , ciasto musi być bardzo miękkie. Dlatego ilość wody jest większa w porównaniu do innych przepisów na chleb.
Jak uzyskać chrupiącą skórkę? Gdy chleb jest upieczony, wyłączyć piekarnik i pozostawić chleb wewnątrz przez kolejne 10 minut. Wyjąć i ostudzić.
Kolejna wskazówka, aby uzyskać chrupiący chleb: umieścić naczynie z wodą w piekarniku i pozostawić go tam w pierwszym etapie pieczenia (20 minut).
Chleb dobrze się przechowuje przez kilka dni w papierowej torebce lub owinięty w pergamin.

16 komentarzy:

  1. Beata, miękisz Twojego chlebka jest fenomenalny:) Po raz pierwszy udało mi się dołączyć do wspólnego pieczenia i też go upiekłam, ale z mąki orkiszowej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dziury w toskanskim chlebie!
    Sól nie występuje w oryginale. Dlatego o niej nie wspomniałam
    Tam jest w przepisie ale w tekście juz jest napisane że soli nie ma w toskanskim chlebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak, czytałam :) ale ja sól lubię, więc dodałam. Był super!

      Usuń
  3. Pysznie wygląda! :)) Mój też się rozlał, ale smakował bardzo dobrze :) i dziury też takie miał ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rozlanie zupełnie na smak nie wpłynęło :) Był pyszny!

      Usuń
  4. Co za dziury!!! :) Moja Córka byłaby zachwycona - dużo masła by się w nich zmieściło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie upieczony! Dziękuję za wspólne letnie chwile! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne dziury!
    A kromkę z pomidorem porwałabym na drugie śniadanie z wielką przyjemnością!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też dodałam sól. Pięknie Ci się upiekł ten toskański chlebek. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na taki chlebek każdy by się skusił:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie cudne dziury:-) I ja dodałam sól do chleba:-) Pięknie Ci wyszedł:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też dodałam sól..pięknie wyglada..Dzięki za wspólne pieczenie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary