Pierogi z botwinką
Botwinka sprawdza się w wielu przepisach. Świetnie nadaje się na farsz do pierogów. Tym razem pierogi z botwinką, bryndzą i fetą. Można dać tylko jeden gatunek sera - albo bryndzę albo fetę. Miałam akurat końcówki więc użyłam obu. Podałam z jogurtem greckim wymieszanym z ostrą pastą paprykową. Bardzo smaczne! Polecam
składniki (ok 60 szt)
ciasto na pierogi
2 szklanki mąki
3/4 szklanki gorącej wody
farsz (na ok 30szt)
ok 140 g botwinki - liście i łodyżki
1 cebula, pokrojona w kostkę
3 ząbki czosnku
100 g fety
60 g bryndzy
po 2 łyżki posiekanej natki pietruszki i koperku
sól
pieprz
do podania:
jogurt wymieszany z pastą paprykową
przygotowanie
ciasto
Przygotować ciasto z połowy porcji lub podwoić ilość farszu. Przesianą mąkę zalać gorącą wodą, poczekać aż nieco przestygnie, wyrobić ręcznie na elastyczne, nieklejące ciasto. Jeżeli ciasto jest za twarde, należy dodać nieco wody, jeżeli za mokre - wrobić trochę mąki. Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na pół godziny.
Ciasto można też wyrobić w robocie ale najwygodniej wyrobić w maszynie do chleba.
farsz
Drobno posiekaną cebulę smażyć na oliwie z masłem, na niewielkim ogniu. Kiedy cebula nieco zmięknie, dorzucić pokrojone drobno łodyżki, smażyć aż cebula i botwinkowe łodygi lekko zmiękną. Liście drobno posiekać. Dodać do cebuli razem z czosnkiem, lekko posolić. Dusić mieszając aż licie zwiędną i zmiękną. Przestudzić. Dodać, koperek, pietruszkę, pokruszoną fetę i bryndzę. Dokładnie wymieszać . Przyprawić solą, dużą ilością pieprzu.
Ciasto cienko rozwałkować (najwygodniej oczywiście używać maszynki do makaronu), przy pomocy szklanki wycinać kółka. Nakładać po małej porcji farszu, dobrze skleić brzegi, ulepione pierogi odkładać na posypaną mąka powierzchnię , przykryć ściereczką. Zagotować wodę w dużym garnku, posolić, można dodać łyżkę oleju. Ostrożnie wrzucać na wrzątek po kilka pierogów (ilość zależy od wielkości garnka ) gotować parę minut od wypłynięcia. Podawać z ostrym sosem jogurtowym. Smacznego!
Ciekawy pomysł na farsz :)
OdpowiedzUsuńRobiłam pierwszy raz - na pewno nie ostatni :)
UsuńBardzo ciekawy farsz. Szkoda, że nie mam dostępu do botwinki, bo pewnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie szkoda
Usuńbardzo lubię botwinę, a do pierogów jej jeszcze nie upchałam ;) - na pewno wypróbuję ten pomysł
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńKocham botwinkę (podobnie jak Kasie Weganka upycham ją, gdzie się da ;)), ale tak rzadko robię pierogi, że chętnie bym się do Ciebie wprosiła :) Ciasto wygląda perfekcyjnie. Jak u mojej teściowej (to komplement) :D
OdpowiedzUsuńTeściową nie jestem, ale za pochwały dziękuję - w pierogach jestem niezła :)
UsuńEwa. Zrobiłam pierogi wg twojego przepisu, tzn. ciasto bez jajka. Super! Zawsze tak będę robić.
OdpowiedzUsuńJest wygodne w robieniu :) No, to się na coś przydałam
UsuńBotwinkę kocham, ale w formie pierogów jej jeszcze nie jadałm :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
Usuń