Muffinki z łososiem i koprekiem
Ostatnia wizyta w TK Maxx skończyła się przytarganiem do domu kolejnych książek. No dobrze, cena była taka, że grzechem byłoby zostawić je na półce. Żeby jakoś winy odkupić, szybko zrobiłam muffinki według przepisu z jednej z nich - musiałam sprawdzić czy było warto. Było. Przepis prosty, pracy niewiele a efekt bardzo smaczny! Niestety nie wiem jak muffinki sprawują się drugiego dnia - zostały zjedzone zaraz po upieczeniu. Użyłam standardowej foremki na sześć muffinek. Myślę , że spokojnie można z tej porcji zrobić ich osiem. Do muffinek podałam guacamole - świetnie się uzupełniły.
Przepis z książki "Leon, Baking & Puddings" by Claire Ptak & Henry Dimbleby
składniki (6 sztuk)
240 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
165 g startego sera ( dałam cheddar)
50 g wędzonego łososia
20 g posiekanego koperku
1 jajko
180 g maślanki
75 g oleju roślinnego np słonecznikowego
100 g białego serka kremowego - dałam ziołowy
przygotowanie
Nagrzać piekarnik do 180 st C. W misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać starty ser, pokrojonego drobno łososia i koperek.
W drugiej misce wymieszać jajko z maślanką i olejem.
Przełożyć połowę mokrych składników do suchych, wymieszać, następnie dodać resztę mokrych i wymieszać aż wszystko ładnie się połączy. Nakładać łyżką do foremek muffinkowych, zapełniając je do połowy. Na środku każdej muffinki nałożyć łyżeczkę kremowego, białego serka, przykryć resztą masy. Wstawić do piekarnika na 20 minut. po 10, możemy foremkę przekręcić, aby wszystko równomiernie się upiekło. Smacznego!
ale smakowite połączenie! lubię wytrawne muffiny :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nawet wolę wytrawne od słodkich :)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Pozdrawiam również !
OdpowiedzUsuń