Warsztaty kulinarne - mięso wieprzowe - Łochów 2014
Jakiś czas temu natknęłam się w pobliskim sklepie "Grot" na pakowaną wieprzowinę oznaczoną znakiem QAFP. Trochę poszperałam w internecie, i okazało się że jest to mięso o lepszej jakości, niż tradycyjna wieprzowina sprzedawana na rynku czy w sklepach. I tak trafiłam na stronę JakoscQAFP na Facebooku. Było tam mnóstwo informacji o certyfikowanym mięsie wieprzowym, a także ogłoszenie o warsztatach dla kucharzy, prowadzonych w ramach projektu Gwarancja Jakości QAFP. Mimo, iż warsztaty przewidziano dla osób zawodowo zajmujących się kuchnią, dzięki uprzejmości organizatorów, między 17 a 19 listopada zostałam jednym z członków dwunastoosobowej grupy kucharzy, rozwijających swoją wiedzę o wieprzowinie, pod okiem dwóch doświadczonych szefów kuchni. Program warsztatów był niezwykle bogaty, obejmował zarówno część teoretyczną ( nie domyślacie się nawet, ilu ciekawostek nt. wieprza się dowiedziałam!) i część praktyczną, czyli wspólne gotowanie w prawdziwej kuchni. Oczywiście z wieprzowiny. Zostaliśmy podzieleni na 3 - osobowe zespoły, każdy z nich miał do wykonania konkretne dania, które później ze smakiem zajadaliśmy. Dań pod okiem świetnych kucharzy stworzyliy naprawdę dużo. Dla mnie, amatora, może nawet zbyt dużo, aby to wszystko ogarnąć. Natomiast sam fakt gotowania z ludźmi, którzy robią to na co dzień, możliwość obserwowania i zadawania pytań - był świetnym doświadczeniem. Poznałam parę przydatnych tricków kuchennych, które z powodzeniem mogę wykorzystać w domowej kuchni, zjadłam ogromną ilość wieprzowiny przerobionej przez nas na różne smakołyki, ale przede wszystkim, zobaczyłam jak wygląda praca "od kuchni". To się niby wie, ale nie zawsze się docenia. A praca kucharza, wszystko jedno czy szefa, czy tego ciut pomniejszego, jest naprawdę pracą ciężką i stresującą. I być może to, poza oczywiście sporą wiedzą nt. szczęśliwych świnek, jest najlepszą lekcją którą dostałam na tych warsztatach. Wszystko odbywało się w Ośrodku Konferencyjnym w Łochowie, dawnym dworze, budowli o pięknej architekturze i wyjątkowym klimacie. Szkoda, że pora roku nie do końca pozwoliła na cieszenie się tym miejscem. Zdjęcia, które zamieszczam są wyjątkowo marne - używałam tylko komórki, niezręcznie byłoby mi biegać po kuchni z aparatem. Ale myślę, że chociaż trochę pokazują atmosferę panującą na warsztatach. Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich uczestników i cierpliwych nauczycieli.
Po informacje dotyczące wieprzowiny, odsyłam na stronę QAFP. Ja już wiem, że warto kupować mięso, o którym wiem , że nie jest naszpikowane chemią.
ale pyszności!!! widzę na fotach Dawida Nestoruka, byłam raz na warsztatach prowadzonych przez niego, bardzo fajny człowiek :)
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczny :) Tym razem on też był uczestnikiem :)
UsuńEwa. Mam nadzieję ,że wrzucisz tu niejeden przepis inspirowany tymi warsztatami, a także niejedna radę, o co JA bardzo proszę, bo akurat z wieprzowiną jestem na bakier, a widać, że to "wdzięczne" mięso.
OdpowiedzUsuńByło tego tak dużo, że miałam kłopot z zapamiętaniem :) Ale coś się uda chyba!
UsuńSame pyszności na tych talerzach - nie wiadomo co wybrać! Czekamy na kolejne wspaniałe przepisy :)
OdpowiedzUsuńOj, dużo było, nie do przejedzenia :)
Usuń