Karkówka wieprzowa w ostrej marynacie
Udało mi się nareszcie kupić karkówkę wieprzową ze znakiem PQS (PORK QUALITY SYSTEM ). Mój kawałek, zdobyty z dużym trudem, ważył ok 1 kg. Ponieważ naczytałam się o znakomitej jakości tego mięsa , postanowiłam je zrobić jak najprościej. W lodówce była jeszcze resztka ostrej paprykowej pasty Rolnika, i właśnie ją postanowiłam wykorzystać do zamarynowania mięsa. Kotlety wyszły faktycznie miękkie, kruche i bardzo smaczne. Jeżeli macie możliwość kupienia wieprzowiny PQS - warto spróbować.
składniki
1 kg karkówki
4 łyżki ostrej węgierskiej pasty paprykowej marki Rolnik
przygotowanie
mięso umyć osuszyć, pokroić na plastry - 6-7szt. Plastry lekko ponakłuwać lub lekko rozbić. Posmarować z obu stron pastą, ułożyć jeden na drugim, włożyć do miski, zawinąć folią i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę albo na całą noc. Przed smażeniem doprowadzić mięso do temperatury pokojowej. Smażyć na patelni grillowej po ok 5 - 6 minut z każdej strony. Smacznego!
Uwaga: Długość smażenia zależy od grubości plastrów karkówki. Po przewróceniu plastrów na drugą stronę, po paru minutach sprawdzałam czy są już usmażone - wyłożyłam jeden kawałek mięsa na deskę i nadkroiłam tak aby zobaczyć czy mięso jest już w pełni usmażone. Było. Pasta paprykowa jest nie tylko ostra ale i słona. Dlatego mięso soliłam już na talerzu.
Miammmmm....
OdpowiedzUsuńSięgam po kawałeczek....
bardzo proszę :)
Usuń