Kiszona mieszanka warzyw
12 czerwca
9
buraczki
,
chrzan
,
czosnek
,
kalafior
,
kapusta czerwona
,
kiszone
,
koperek
,
papryka
,
przetwory
Świetna przegryzka. Jeżeli tak jak ja, lubicie podjadać i przegryzać ( dla samego faktu ruszania buzią ), polubicie takie warzywa. Inspiracją był nasz stambulski wypad. Okazało się, że Turcja to kraj kiszonek. Na ulicach można było spotkać sprzedawców z wózkami pełnymi kubeczków z czerwoną cieczą. A w cieczy tej ( soku z kiszenia, po prostu) zanurzona była mieszanka rożnych warzyw. Tak mi się to spodobało, że zaraz po powrocie do kraju przygotowałam dwie kamionki z różnościami. Soki oczywiście też smaczne, a sok z kiszenia kapusty i buraków wspaniale nadaje się jako dodatek do chłodnika!
Składniki
gar nr 1
kalafior, 2 kalarepki
kilka młodych marchewek
papryki rożne, najlepiej podłużne
i wszystko warzywne co nam do głowy wpadnie, a nie farbuje (np cebula, rzepa, drobne ogórki )
gar nr 2
młode buraczki
czerwona kapusta
rzodkiewki
i wszystko warzywne co nam do głowy wpadnie, a czerwony mu nie wadzi
dodatkowo do obu garów
czosnek - duża główka na gar, może być więcej
koper lub koperek duży pęk na gar
chrzan
sól do przetworów niejodowana - 1 łyżka na 0,5 l wody
przygotowanie
gar nr 1
Warzywa umyć.
Składniki
gar nr 1
kalafior, 2 kalarepki
kilka młodych marchewek
papryki rożne, najlepiej podłużne
i wszystko warzywne co nam do głowy wpadnie, a nie farbuje (np cebula, rzepa, drobne ogórki )
gar nr 2
młode buraczki
czerwona kapusta
rzodkiewki
i wszystko warzywne co nam do głowy wpadnie, a czerwony mu nie wadzi
dodatkowo do obu garów
czosnek - duża główka na gar, może być więcej
koper lub koperek duży pęk na gar
chrzan
sól do przetworów niejodowana - 1 łyżka na 0,5 l wody
przygotowanie
gar nr 1
Warzywa umyć.
Kalafior podzielić na niewielkie różyczki, kalarepkę i marchewkę obrać, pokroić na mniejsze kawałki.
Kamionkę lub słój wyparzyć. Na dno każdego włożyć część kopru, kawałek chrzanu, ząbek czosnku. Ułożyć warzywa, na to ponownie czosnek, chrzan i koper. I tak do wyczerpania warzyw.
gar nr 2
kapustę kroimy na ćwiartki, następnie dzielimy na mniejsze kawałki ( nie szatkowałam, chciałam mieć liście do podgryzania). Buraczki myjemy i obieramy ( nie jest to konieczne), i jeżeli są duże, dzielimy na mniejsze kawałki, lub kroimy w grube plastry. Dalej postępujemy jak wyżej.
Zalewę robię jak do ogórków kiszonych - w gorącej wodzie rozpuszczam sól, i taką gorącą jeszcze zalewę wlewam do garnków. Na wierzchu położyć talerzyk a na nim kamień dociskający warzywa. Gary najlepiej postawić na tacy, bo może woda wypłynąć. Dobre do zjedzenia już po 5 dniach, ale ja zaczynam podjadać już 3. Smacznego!.
Lubię!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńRobię od 5 lat - zięć Egipcjanin - pyszne są te smaki!
OdpowiedzUsuńCzyli, i zięć inspiracją być może :) Pozdrawiam!
UsuńNie tyle zięć, co torshi, które przywiózł ze sklepu arabskiego w Katowicach!
UsuńDziękuję, człek całe życie się uczy - nie wiedziałam, że tak się pikle takie nazywają :)
UsuńChyba też się pokuszę na taką potrawę.
OdpowiedzUsuńPolecam bo to świetny podgryzacz i dodatek :)
Usuńzrobiłam mieszankę z patisona, cukinii, kalafiora, marchewki i papryki. Dodałam kawałek papryczki chili i uważam, że całość wyszła przepysznie. Świetna, niskokaloryczna przegryzka. Zosia
OdpowiedzUsuń