Ciasto jogurtowo limonkowe z jeżynowym sosem
Pyszne, najzwyklejsze ciasto, na które przepis znalazłam na blogu Smitten Kitchen. Do ciasta niezbyt słodki sos z jeżyn i podwieczorek gotowy. Ciasto jest wilgotne, niezbyt słodkie, z wyraźnym smakiem i zapachem limonki. Polecam!
składniki
ciasto
1 szklanka naturalnego niesłodzonego jogurtu (użyłam greckiego)
1/3 szklanki oleju roślinnego (lub oliwa z oliwek)
1 szklanka cukru
skórka otarta z jednej limonki
1/4 szklanki soku z limonki
2 jajka
1 i 2/3 szklanki mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/8 łyżeczki soli
sos
300g świeżych jeżyn (zamrożone rozmrozić i dodać mniej wody)
1/4 szklanki wody
3 łyżki cukru
1 łyżka soku z limonki
przygotowanie
sos :
Zmiksować na gładko razem jeżyny, wodę , cukier i sok z limonki . Przetrzeć przez sitko o drobnych oczkach aby usunąć nasiona . Przykryć i przechowywać w lodówce.
ciasto : Rozgrzać piekarnik do 175 st C .Pomarować boki i spód tortownicy (23 cm) , spód można wyłożyć papierem do pieczenia .
ciasto
W dużej misce zmiksować jogurt, olej, cukier, skórkę i sok z limonki. Dodawać po jednym jajka, cały czas miksując. Przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól prosto do masy jogurtowej. Mieszać łyżką aż składniki się połączą.
Wlać ciasto do przygotowanej tortownicy i piec przez 35 do 40 minut , aż góra się zezłoci a patyczek włożony w środek ciasta wychodzi czysty i suchy. Wyjąć tortownicę z piekarnika i odstawić na kratkę na 10 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z tortownicy, posypać cukrem pudrem.
Podawać kawałki ciasta jeszcze ciepłe lub w temperaturze pokojowej, polane jeżynowym sosem. Pycha, smacznego!
Uwagi: Ciasto trzyma się podobno bardzo dobrze przez okres do trzech dni , zawinięte w folię, w temperaturze pokojowej ( nie sprawdziłam). Sos można też przechowywać w lodówce przez trzy dni , lub zamrozić jeżeli nie zużyjemy całości.
Robiłam ciasto używając europejskich miarek czyli szklanka = 250 ml. Dopiero po wymieszaniu całości zorientowałam się, że podany w przepisie 1 cup to amerykański 236 ml. ponieważ moja nieuwaga nie wpłynęła na jakość ciasta, wyszło świetne, więc z powodzeniem można stosować nasz przelicznik.
składniki
ciasto
1 szklanka naturalnego niesłodzonego jogurtu (użyłam greckiego)
1/3 szklanki oleju roślinnego (lub oliwa z oliwek)
1 szklanka cukru
skórka otarta z jednej limonki
1/4 szklanki soku z limonki
2 jajka
1 i 2/3 szklanki mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/8 łyżeczki soli
sos
300g świeżych jeżyn (zamrożone rozmrozić i dodać mniej wody)
1/4 szklanki wody
3 łyżki cukru
1 łyżka soku z limonki
przygotowanie
sos :
Zmiksować na gładko razem jeżyny, wodę , cukier i sok z limonki . Przetrzeć przez sitko o drobnych oczkach aby usunąć nasiona . Przykryć i przechowywać w lodówce.
ciasto : Rozgrzać piekarnik do 175 st C .Pomarować boki i spód tortownicy (23 cm) , spód można wyłożyć papierem do pieczenia .
ciasto
W dużej misce zmiksować jogurt, olej, cukier, skórkę i sok z limonki. Dodawać po jednym jajka, cały czas miksując. Przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól prosto do masy jogurtowej. Mieszać łyżką aż składniki się połączą.
Wlać ciasto do przygotowanej tortownicy i piec przez 35 do 40 minut , aż góra się zezłoci a patyczek włożony w środek ciasta wychodzi czysty i suchy. Wyjąć tortownicę z piekarnika i odstawić na kratkę na 10 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z tortownicy, posypać cukrem pudrem.
Podawać kawałki ciasta jeszcze ciepłe lub w temperaturze pokojowej, polane jeżynowym sosem. Pycha, smacznego!
Uwagi: Ciasto trzyma się podobno bardzo dobrze przez okres do trzech dni , zawinięte w folię, w temperaturze pokojowej ( nie sprawdziłam). Sos można też przechowywać w lodówce przez trzy dni , lub zamrozić jeżeli nie zużyjemy całości.
Robiłam ciasto używając europejskich miarek czyli szklanka = 250 ml. Dopiero po wymieszaniu całości zorientowałam się, że podany w przepisie 1 cup to amerykański 236 ml. ponieważ moja nieuwaga nie wpłynęła na jakość ciasta, wyszło świetne, więc z powodzeniem można stosować nasz przelicznik.
Wreszcie przepis na ciasto! I to prościutkie. Takie lubię.Ewa
OdpowiedzUsuńTez się dziwię - wiesz, że ciasta to u mnie rzadkość :)
UsuńWygląda wyśmienicie! Od dawna przekonałam się, że to co proste jest najlepsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
i najwygodniejsze :)
Usuń