Fenkuł i czerwone pomarańcze - sałatka

Bardzo lubię surówki i sałatki z fenkułem w roli głównej. Tym razem wpadł mi w oko przepis na surówkę ze  strony Smitten Kitchen. A ponieważ sezon na czerwone  pomarańcze jeszcze trwa, postanowiłam ją jak najszybciej zrobić. Wersję  zgodną z przepisem zrobię innym razem, w dzisiejszej surówce  pominęłam cześć składników  których akurat nie miałam (orzechy i szalotkę), ale i bez nich  wyszła znakomita!

składniki
1 duży fenkuł
3 - 4 czerwone  pomarańcze
sok z 1 cytryny
10 lub więcej liści świeżej mięty
2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
1/4 szklanki orzechów laskowych lub włoskich
1 szalotka pokrojona w bardzo cienkie plasterki
otarta skórka z cytryny
sól 
pieprz

przygotowanie

Umieścić orzechy na suchej patelni i prażyć na średnim ogniu, aż się lekko przyrumienią. Ostudzić. W przypadku korzystania z orzechów laskowych, po podprażeniu zetrzeć z nich wszystkie odstające skórki  ( np przez ściereczkę ) Orzechy grubo posiekać , odstawić. 

Odciąć dół fenkuła oraz łodygi, wyrzucić. Fenkuł pokroić w bardzo cienkie plastry używając np mandoliny do krojenia warzyw lub nakładki w robocie. Nałożyć do miski, posypać solą, pieprzem i skropić sokiem z cytryny. 

Z pomarańczy obciąć skórkę razem z białym - albedo, a następnie nad miską z fenkułem wykrawać cząstki  pomarańczy bez błonki. Z tego co zostanie, wycisnąć do miski resztę soku.

Dodać szalotkę, listki mięty,orzechy,  polać oliwą z oliwek wymieszać. Posypać otartą skórką z cytryny. Smacznego!

uwagi: Tak jak pisałam, nie dodałam orzechów i szalotki. Sałatkę posypałam czarnym sezamem, a oprócz świeżych listków mięty, dodałam też mięty suszonej. Wyszła rewelacyjna!