Schab ze słoika
Przepis ze strony Kulinarne Przygody Gatity . Agata, prowadząca blog, co rusz powoduje, że "muszę to zrobić ". No to robię ! I warto :) Polecam!
składniki
1 kg schabu
20 g soli do peklowania
1 łyżeczka pieprzu
1/2 łyżeczki kminku
2 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
2 liście laurowe
3 ziarna jałowca
przygotowanie
Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem kuchennym. Liście laurowe i jagody jałowca utłuc w moździerzu, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pozostałe przyprawy, dokładnie je wymieszać, natrzeć nimi mięso. Mięso zostawić w temperaturze pokojowej na 2- 3 godziny, a następnie włożyć je do wyparzonego słoika ( o pojemności ok 1700 ml z szerokim otworem) i dokładnie zamknąć. Słoik wstawić do wysokiego garnka i zalać zimną wodą, tak aby sięgała co najmniej do 3/4 wysokości słoika.
Mięso w słoiku gotować 3 godziny od momentu zagotowania się wody w garnku. W razie potrzeby należy ją uzupełnić. Po tym czasie wyłączyć źródło ciepła i zostawić słoik w garnku do całkowitego wystygnięcia.
Kiedy wystygnie, schować na parę godzin do lodówki, żeby galaretka się ścięła. Smacznego!
Uwagi: Mięso wyszło znakomicie, kroi się na cienkie plastry bez problemu. Galaretka niestetu wyszła mi za słona a poza tym, nie za bardzo się ścięła, ale w końcu nie o galaretkę mi chodziło. Słoik musi mieć naprawdę szeroki wlot! Mój niby taki był, mięso włożyłam bez najmniejszego problemu, ale już wydłubanie go ze środka wymagało różnych zabiegów! Skończyło się na lekkim odcięciu :)
Uwagi: Mięso wyszło znakomicie, kroi się na cienkie plastry bez problemu. Galaretka niestetu wyszła mi za słona a poza tym, nie za bardzo się ścięła, ale w końcu nie o galaretkę mi chodziło. Słoik musi mieć naprawdę szeroki wlot! Mój niby taki był, mięso włożyłam bez najmniejszego problemu, ale już wydłubanie go ze środka wymagało różnych zabiegów! Skończyło się na lekkim odcięciu :)
Wygląda smacznie, wyobrażam sobie jak bosko smakuje! :)
OdpowiedzUsuńTo jest bardo dobry zamiennik wędliny ze sklepu :)
Usuńuwielbiam domowe wędliny, chętnie bym taki schab zjadła
OdpowiedzUsuńAleż to nic trudnego :) Największym problemem jest dobry słoik, hahaha, reszta robi się sama !
UsuńMuszę to zrobić!
OdpowiedzUsuńMuchę to mieć! :) Rób, rób - tylko chyba schab musi też być dobry. Nam się trafił super!
UsuńZamiast schabu szynka ze słoika wyszła znakomita.
UsuńCzyli oliwki już zjedzone? Szynkę muszę sprawdzić, dobra myśl!
Usuńa gdyby ugotować taki schab w osłonce foliowej,takiej w której robi się np kaszankę?
OdpowiedzUsuńNigdy w takiej nie robiłam , trzy godziny to mogłoby być za długo - w słoiku to on jednak ma trochę powietrza wokół siebie, a w osłonce ani trochę. Nie doradzę!
UsuńMoże być dobre tylko skad się bierze galareta?
OdpowiedzUsuńNo własnie ja z moją miałam nieco kłopotu - za słona i za rzadka - ale schab był w porządku :)
Usuńprzed włożeniem do słoika lepiej obwiązać schab jak szynkę Goga
OdpowiedzUsuńMoże to dobry pomysł - dziękuję :)
UsuńA czy nie można schab lub inne mięso włożyć w woreczek foliowy i następnie dać do słoika ? Łatwiej wtedy wyciągać. Ma to sens ?
OdpowiedzUsuńWojtek.
Sądzę, że najważniejsze to znaleźć prosty słoik z szerokim otworem, wtedy nie trzeba kombinować, mój nie był najlepszy. W woreczku nie robiłam, więc niestety nie doradzę, ale można sprawdzić. Pozdrawiam
UsuńDzisiaj ponownie szynka ze słoika, tym razem wcześniej peklowana.
OdpowiedzUsuńJak długo można przechowywać tak zrobiony schab? Paweł
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie stało u mnie długo - zjadaliśmy jak tylko dobrze się schłodziło. Ale sądzę że takie mięso jest całkiem dobrze zawekowane, więc powinno wytrzymać w zimnie ok miesiąca.
Usuń