Grzanki - najprostsze i najlepsze
Klasyka spotkań domowych PRL-u No, oczywiście tego ciut młodszego pokolenia. Starsze grzanek nie robiło! Zrobiłam dzisiaj wieczorem i wspomnieniami powiało. Co ciekawe, w zestawie jedynie ser na plus duży, bo cheddar'a użyłam, a dawniej był po prostu ser żółty. Co do reszty - no cóż, pieczywo niestety gorsze ,kiełbachy też można się zastanowić czy lepsze. Tak czy siak, zróbcie sobie, proste , fajne zimowe grzanki!
składniki (ilość zależy od ilości gości i głodu)
dowolna biała bułka pokrojona na kromki
kiełbasa też dowolna
keczup
ser żółty - ja użyłam cheddar'a
masło
szczypior zielony do przybrania
przygotowanie
składniki (ilość zależy od ilości gości i głodu)
dowolna biała bułka pokrojona na kromki
kiełbasa też dowolna
keczup
ser żółty - ja użyłam cheddar'a
masło
szczypior zielony do przybrania
przygotowanie
Angielkę, bułkę , bagietkę pokroić na kromki . Każdą posmarować z dwóch stron masłem. Położyć dowolną ulubiona kiełbasę lub wędlinę pokrojoną na cienkie plasterki. Na to chlust keczupu i plaster sera żółtego. 15 - 20 min w piekarniku nagrzanym do 200 st.C. Po wyjęciu posypać zielonym i wcinać gorące! Ale dobre!!! Smacznego!
Pamiętam ich smak aż do dziś. To smaki mojego dzieciństwa :) Aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się ,że te smaki dobrze się pamięta - i ser żółty oczywiście :)
UsuńDzieciństwa? Ja to nadal ciągle jem grzanki!
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuń