Bifana czyli wieprzowina po portugalsku
Portugalski "fast food" - zawsze świeży , zawsze pyszny. Znakomity na śniadanie i lunch. Ja właściwie mogę bifanę zawsze i wszędzie. Wieprz w bułce lub chlebie, obowiązkowo z lekko słodkawą musztardą .Przepis znalazłam tutaj
gdzieś w Portugalii
lunch w Tawirze
składniki
ok 500 g schabu bez kości , pokrojone w bardzo cienkie plastry
200 ml białego wytrawnego wina ,
ok 40 ml białego octu winnego
1- 2 ząbki czosnku , przeciśnięte przez praskę
1 liść laurowy , rozgnieciony
1/2 łyżeczki papryki w proszku
1/4 łyżeczki całego czarnego pieprz, pokruszonego
1/4 łyżeczki całych goździków
1/4 łyżeczki sosu piri-piri, (lub sos Tabasco, )
2 łyżki smalcu do smażenia
+ nieco wina, sól ,pieprz, papryka w proszku
przygotowanie
kotlety wieprzowe przepłukać, a następnie osuszyć papierowym ręcznikiem .
W misce dobrze połączyć wino , ocet , czosnek , liść laurowy, łyżeczka pieprz, paprykę, pieprzu , goździki i piri - piri sos .
Kotlety włożyć do foliowej torebki, zalać przygotowaną marynatą, szczelnie zamknąć , dobrze wymieszać , włożyć worek do miski i schować do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Co jakiś czas torbę przewracać aby marynata rozprowadziła się równomiernie.
Wyjąć wieprzowinę z marynaty , osuszyć ręcznikiem papierowym
Przed smażeniem doprowadzić mięso do temperatury pokojowej .
Rozgrzać patelnię na średnim dużym ogniu i stopić smalec . Smażyć wieprzowinę partiami w gorącym smalcu, jeśli kotlety są odpowiednio cienkie to prawdopodobnie wystarczy jedynie minuta po każdej stronie.
Usmażoną wieprzowinę odsączyć z tłuszczu. Na patelnię wlać spory chlust wina, dodać soli pieprzu i papryki w proszku do smaku - po sporej szczypcie -zagotowujemy i delikatnie odskrobujemy z dna patelni za pomocą łopatki wszystkie resztki po smażeniu.
.
Na patelnię wrzucić mięso , zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez kolejną minutę
bułkę nakrawamy i podgrzewamy ( ja włożyłam ją na chwilę do piekarnika pod grill) , do środka wkładamy mięso, trochę musztardy i gotowe
składniki
ok 500 g schabu bez kości , pokrojone w bardzo cienkie plastry
200 ml białego wytrawnego wina ,
ok 40 ml białego octu winnego
1- 2 ząbki czosnku , przeciśnięte przez praskę
1 liść laurowy , rozgnieciony
1/2 łyżeczki papryki w proszku
1/4 łyżeczki całego czarnego pieprz, pokruszonego
1/4 łyżeczki całych goździków
1/4 łyżeczki sosu piri-piri, (lub sos Tabasco, )
2 łyżki smalcu do smażenia
+ nieco wina, sól ,pieprz, papryka w proszku
kotlety wieprzowe przepłukać, a następnie osuszyć papierowym ręcznikiem .
W misce dobrze połączyć wino , ocet , czosnek , liść laurowy, łyżeczka pieprz, paprykę, pieprzu , goździki i piri - piri sos .
Kotlety włożyć do foliowej torebki, zalać przygotowaną marynatą, szczelnie zamknąć , dobrze wymieszać , włożyć worek do miski i schować do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Co jakiś czas torbę przewracać aby marynata rozprowadziła się równomiernie.
Wyjąć wieprzowinę z marynaty , osuszyć ręcznikiem papierowym
Przed smażeniem doprowadzić mięso do temperatury pokojowej .
Rozgrzać patelnię na średnim dużym ogniu i stopić smalec . Smażyć wieprzowinę partiami w gorącym smalcu, jeśli kotlety są odpowiednio cienkie to prawdopodobnie wystarczy jedynie minuta po każdej stronie.
Usmażoną wieprzowinę odsączyć z tłuszczu. Na patelnię wlać spory chlust wina, dodać soli pieprzu i papryki w proszku do smaku - po sporej szczypcie -zagotowujemy i delikatnie odskrobujemy z dna patelni za pomocą łopatki wszystkie resztki po smażeniu.
.
Na patelnię wrzucić mięso , zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez kolejną minutę
bułkę nakrawamy i podgrzewamy ( ja włożyłam ją na chwilę do piekarnika pod grill) , do środka wkładamy mięso, trochę musztardy i gotowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam