Chłodnik z kiszonej botwinki idealny na upał

Uwielbiam chłodniki. W takie upalne dni jak ostatnio, jest to właściwie jedyne jedzenie na jakie mam chęć. Tym razem znakomity chłodnik na bazie kiszonej botwinki.
Kiszona botwinka jest świetna! Nie wymaga już dodatkowego przerabiania ( poza ewentualnym pokrojeniem), jest cudownie chrupiąca i zachowuje charakterystyczny, botwinkowy smak. Koniecznie kiście botwinkę! Chłodnik z nią, to moje tegoroczne odkrycie. Ilość soku z kiszenia jest orientacyjna - można dać więcej, lub mniej, tak aby smakowało. Polecam!

Chłodnik z kiszonej botwinki idealny na upał - przepis

składniki

• 500 g zsiadłego mleka
• 400 g kefiru,
• 180 g śmietany 18%
• ok 120 g kiszonej botwinki - buraczki, liście i łodygi
• 200 ml soku z kiszonej botwinki
• 150 g gruntowych ogórków
• 5 rzodkiewek
• łyżka koperku

przygotowanie

Obrane ogórki i rzodkiewki pokroić w kostkę. Koperek posiekać. Kiszoną botwinkę (liście, łodyżki, buraczki) drobno pokroić.  W odpowiednim naczyniu (będziemy w nim podawać chłodnik) wymieszać kefir, zsiadłe mleko,  śmietanę. Dodać pokrojoną  botwinkę, ogórki, rzodkiewki i koperek.  Wymieszać, doprawić sokiem z kiszenia botwinki, ewentualnie solą.  Przed podaniem mocno schłodzić w lodówce, najlepiej całą noc - smaki się dobrze przegryzą. Po wyjęciu z lodówki, sprawdzić czy chłodnik nie wymaga doprawienia.  Podawać przybrane koperkiem, pokrojoną rzodkiewką, ewentualnie z jajkiem na twardo. Smacznego!